Funkcjonariusz z Krakowa pełniący służbę w Bielsku Podlaskim, przy polsko-białoruskiej granicy, właśnie czekał w kolejce do bankomatu, gdy zauważył, że starszemu panu, właśnie korzystającemu z urządzenia, spływają łzy po twarzy…
Policjant zainteresował się, co się stało i czy może w czymś pomóc. Starszy pan wyjaśnił, że jego karta bankomatowa się zablokowała, a on nie umiał sobie z tym poradzić. W dodatku został bez pieniędzy i teraz nie miał za co zrobić zakupów, a nie miał już w domu nic do jedzenia.
Policjanci szybko przygotowali listę zakupów dla seniora i kupili mu wszystkie potrzebne rzeczy. Samego starszego pana odprowadzili do domu, a gdy okazało się, że ma opiekunkę, zadzwonili do niej i poinformowali ją o zablokowanej karcie. A na zakończenie życzyli seniorowi wesołych świąt.
Źródło: Fakt