Dwaj mężczyźni: Rachid B. z Tunezji i Abdullahi A. z Nigerii są oskarżeni o gwałt 18-letniej Ukrainki. Wszystko wydarzyło się w hotelu Oscar Wilde nad Renem, w dodatku w odstępie 10 minut.
6 marca tego roku 18-latka wracała sama do swojej kwatery w hotelu, jak podaje portal “O2”. 38-letni Rachid B. poszedł za nią, wszedł do jej pokoju i zgwałcił ją, po czym uciekł. Dosłownie 10 minuty później do pokoju Ukrainki wpadł 26-letni Abdullahi A. i także zgwałcił dziewczynę, a potem uciekł jak jego poprzednik.
Sprawą zajmuje się prokuratura w Düsseldorfie. Obaj mężczyźni mają także ukraińskie obywatelstwo i obaj przyjechali z Ukrainy, żeby kontynuować naukę w Niemczech – w Ukrainie Rachid B. studiował stomatologię, a Abdullahi informatykę – nie znają się i nie zaplanowali tego. To, że obaj zdecydowali się na gwałt tego samego dnia w odstępie 10 minut to zbieg okoliczności.
Sprawa trafiła już do sądu, został odczytany akt oskarżenia – jeśli zostaną uznani za winnych, obaj zostaną deportowani. Jest to bardzo prawdopodobne, bo sprawa wywołała ogromne oburzenie w Niemczech. Politycy zamierzają podjąć dodatkowe działania, by zapewnić realną ochroną ukraińskim kobietom – jak powiedziała “Bildowi” niemiecka posłanka Andrea Lindholz mogą to być nawet kontrole kwater przez policję, a działania powinny się rozpocząć natychmiast.
Podobnego zdania jest policja, która także chce zaostrzenia prawa, jeśli chodzi o gwałty, bo surowa kara i deportacja natychmiast po niej to jedyny język, jaki rozumieją gwałciciele.
