Do zdarzenia doszło 1 października na ulicy Limanowskiego w Olsztynie. 10-letnia dziewczynka, mimo że miała czerwone światło, próbowała przebiec przez ulicę tuż przed nadjeżdżającym samochodem. Niestety, nie zdążyła.
Ulica Limanowskiego ma trzy pasy: dziewczynka z jeszcze jednym dzieckiem czekała na wysepce i miała czerwone światło. Stały także samochody na lewym i prawym pasie, a jedynym pasem, na którym ruch odbywał się płynnie, był pas środkowy.
Z ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że 44-letni kierujący osobowym BMW jadąc właśnie środkowym pasem ul. Limanowskiego w kierunku ul. Sybiraków zauważył dziecko w ostatniej chwili i gwałtownie zahamował. Dziewczynka wybiegła mu wprost pod koła, a wcześniej nie mógł jej widzieć, bo zasłaniały ją samochody stojące na światłach na lewym pasie.
Mimo błyskawicznej reakcji kierowcy, który natychmiast zahamował, doszło do kontaktu dziecka z pojazdem, które na szczęście zakończyło się tylko ogólnymi potłuczeniami u dziewczynki. Na wszelki wypadek przewieziono ją jednak do szpitala na obserwację. Badanie trzeźwości kierowcy potwierdziło, że nie był pod działaniem alkoholu.
Sprawa swój finał znajdzie w Sądzie Rodzinnym i Nieletnich.
Tylko w ubiegłym tygodniu policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie pracowali na miejscu 7 wypadków drogowych i 96 kolizji. Do tych zdarzeń doszło zarówno na drogach Olsztyna jak i powiatu olsztyńskiego. Niestety nie obeszło się bez zdarzeń tragicznych w skutkach – podczas niedzielnego wypadku drogowego na ekspresowej 51 śmierć na miejscu poniósł 66-letni kierowca osobowego volkswagena. Z dróg wyeliminowano również 10 kierujących, którzy wsiedli za kierownicę pomimo wypitego wcześniej alkoholu.
Źródło: KMP Olsztyn
